Przed 40-leciem AKJ

My dwa My dwa Czterdzieści lat minęło, jak jeden dzień…

E-Redakcja
M&M Walety dwa

No i mamy jubileusz…
Tytuł zdradził już wiek jubilata. „Jak fałsz w kocie, a wierność…” i „Barwny ich strój…” Uroczysty Spęd Starych Koni w Książu, „Zdrowie konia”, okolicznościowa gazeta… Co w niej? Przejdźmy, więc do rzeczy. O „prapoczątkach” AKJ-tu Wrocław możecie się dowiedzieć czytając artykuł Henia „Na początku było Książno”. Nic dodać nic ująć. Kulisy dalszej historii Klubu, o jego skali działalności i kierunkach rozwoju, odsłania Olo w swojej części „Krótki rys historyczny z początków istnienia AKJ-tu” i „Sport jeździecki w AKJ Wrocław – początki”. Prawdziwym rarytasem zaś są wydobyte przez Ewę Formicką „zza szafy” zapiski TAMTYCH rajdowych i obozowych chwil – utrwalone w „Pamiętniku Amazonki” ??? . Dopełnieniem klimatu owych lat są opowiadania Ety Rogoyskiej oraz Wojtka Kolańczyka. W wielu oczach kowboje z Wrocławia budzili zdziwienie i zaskoczenie – o czym napisał Wojtek Ginko. Także współpiszący ten wstępniak – Marek, od dawna marzący o jazdach i obcowaniu z koniem, zarażony bynajmniej nie komputerowym wirusem, lecz starokońskim klimatem w artykule „Niedzielne konikowanie albo rekreacja w siodle, czyli lepiej późno niż wcale a najlepiej po 50-tce” – odsłania emocje z tym związane.
Bogata działalność i tradycje AKJ to przecież ludzie, którzy ją tworzyli. Mamy pewność, że bez nich nie doszlibyśmy tak daleko. Studencka rzeczywistość minionych lat nie była łatwą. Była na pewno bogata w zapał i twórcze przedsięwzięcia z różnych dziedzin, wykorzystywane dla potrzeb realizowanego celu. Pomijamy przy tym całkowicie POLITYCZNY aspekt sprawy. Mamy tu na myśli to, że przy okazji organizowania np.: zawodów sportowych, trzeba było samemu wykonać zaproszenia, emblematy, okolicznościowe znaczki, plakaty, uszyć, przerobić bądź wykopać z pod ziemi stosowne stroje sportowe, nierzadko wykonać także bilety wstępu. Pomysłów było mnóstwo, ale też imprez i okazji do spotkań wiele – bale, hubertusy, rajdy, obozy, wycieczki, topienie marzanny, wszechakajotowska akcja „Lato w siodle”, spotkania sportowe, etc. Wymagało to koleżeńskiego, interdyscyplinarnego współdziałania oraz wsparcia wielu ludzi: plastyków, muzyków, architektów, drukarzy i ludzi „dobrej woli”. Takie były czasy. Z pewnością Ich imiona i nazwiska, rzeczy, które stworzyli zasługują na zapamiętanie. Widoczne jeszcze dziś, bo skwapliwie zebrane dla Was, rezultaty ich działań jak pieczęcie, papeterie, znaczki, emblematy, proporczyki, programy, piosenki, śpiewniki, dyplomy, plakaty i zdjęcia, zwroty i powiedzenia, które weszły na stałe do naszych umysłów i tkwią w nich nierozłącznie, jak wspomnienia młodości.
To, co zebraliśmy po uprzednim opracowaniu umieściliśmy w internecie, dołączając dział Obchodów 40-lecia AKJ-tu oraz przygotowaliśmy płytę CD ROM-u z serwisem internetowym stron WWW, „Stare Konie – off-line” wydanie specjalne, okolicznościowe i jedyne, gdzie między innymi znajdziecie: trochę historii, rzecz o prezesach AKJ-tu, Who is who, Słownik powiedzonek, Regulamin waleta, konie AKJ-tu, śpiewnik, fotoalbumy i inne.
Oddajemy w Wasze ręce Jubileuszowy, okazjonalny podwójnie, 10-ty i ostatni już numer „ZATORA”, do którego również dołączyliśmy przygotowaną przez nas drugą płytkę CD z archiwaliami AKJ-Wrocław*. Zawarte na niej fotografie pochodzą ze zbiorów prywatnych, przechowywanych w różnych warunkach (strychy, czy garaże, itp.) często nie wiemy nawet, kto był ich autorem i niestety „ząb czasu” pozostawił na nich swoje piętno. Staraliśmy się, by jak najwięcej z nich „wydobyć” i drogą elektroniczną poprawić ich jakość, wyłuskać jakiś szczegół, czy zarys znajomej twarzy, czasem ze szkodą dla ogólnej jakości fotografii. Do archiwum 40-lecia zebraliśmy z trudem materiały od ponad 30 osób, w większości do wielokrotnej obróbki cyfrowej w ilości ok. 5 tysięcy zdjęć, slajdów, dokumentów, albumów i skanów. Do internetowego serwisu, składającego się z takich działów jak: „Stare_Konie”, elektroniczna gazeta „ZATOR” i dział „Obchody 40-lecia AKJ” stworzyliśmy ponad 250 stron internetowych, przygotowując ponad 1500 zdjęć, albumów, rysunków i grafik. Dało to sumarycznie około 7 tysięcy elementów układanki. Liczymy więc na Waszą wyrozumiałość.
Dlaczego podjęliśmy się tak heroicznego zadania? Na to pytanie chyba będziemy musieli odpowiedzieć sobie sami. Tak, zrobiliśmy to dla Was. Pewnie tak bywa z „waletami”.

* Obie płyty można zamówić u Ola (cena 10,- zł za szt.)

Co na CD... - Kliknij aby powiększyć CD z archiwaliami AKJ-Wrocław.
Płytka zawiera 1327 zdjęć z rajdów AKJ-tu Wrocław od 1966 roku po lata 90-te.

Dostępna dla uczestników obchodów jubileuszowych lub na zamówienie.

Co na CD... - Kliknij aby powiększyć

Z powodu ograniczonej ilości miejsca na serwerze naszej strony WWW, wydaliśmy CD z serwisem internetowym stron,
„Stare Konie – off-line” wydanie specjalne, okolicznościowe i jedyne, gdzie między innymi znajdziecie: trochę historii, rzecz o prezesach AKJ-tu, Who is who, Słownik powiedzonek, Regulamin waleta, konie AKJ-tu, śpiewnik, fotoalbumy i inne…

Dostępna na zamówienie.

 

Ewa „Mary” & Marek Kalemba