![]() |
![]() |
Olo Pasterz | Spotkanie nad Odrą, w pandemii, 2020 |
Środowisko Starych Konni pogrążyła w głębokim żalu wiadomość o odejściu naszego drogiego przyjaciela, Andrzeja Olszowskiego, w czasach studenckich noszącego, nie wiedzieć czemu, ksywę „Krwawy Olo”. Widać nie była ona adekwatna do pogodnego i łagodnego charakteru Andrzeja, skoro przymiotnik „Krwawy” zniknął i odtąd był tylko „Olem”. W ostatnich latach, z inicjatywy Wuja Toma, dostrzegającego Jego środowiskowe znaczenie i dostojeństwo wieku, przemianowany został na „Pasterza”. Towarzystwo chętnie zaakceptowało to miano, jak również sam zainteresowany z dumą wziął do ręki ofiarowany mu z tej z okazji pastorał.
![]() |
![]() |
Krwawy Olo | Nasz Olo |
W osobie Ola tracimy ikonę Nieformalnego Stowarzyszenia Starych Koni, bowiem z inicjatywy Andrzeja, 15.11.1997 r. odbyło się pierwsze spotkanie dawnych uczestników rajdów konnych. Rajdy te organizował Wrocławski AKJ w drugiej połowie lat sześćdziesiątych i pierwszej połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Zdawać by się mogło, że studenckie, młodzieńcze doświadczenia pozostaną tylko we wdzięcznej pamięci ich uczestników, zaangażowanych (po zdobyciu dyplomów) w rozwijanie karier zawodowych oraz życie rodzinne. Tymczasem na zaproszenie Ola stawiła się liczna grupa weteranów rajdowych, wypełniając szczelnie mieszkanko państwa Olszowskich na wrocławskim Kozanowie. Radość ze spotkania po latach była tak wielka, że balowaliśmy do białego rana, gwałcąc obowiązek zachowanie ciszy nocnej w wielorodzinnym bloku. Okazało się, że miłość do koni i jazdy konnej, scementowały również relacje osobiste weteranów rajdowych, co trafnie odczytał Olo.
![]() |
![]() |
![]() |
Inauguracyjne spotkanie przyszłych Starych Koni u państwa Olszowskich |
I Spęd Wrocław 15 listopada 1997 |
Posiedzenie trwało do białego rana |
Pokłosiem spotkania była myśl o kolejnym spotkaniu, co miało miejsce w maju następnego roku. Potem były spotkania kolejne i kolejne, nazwane dość szybko spędami, a Olo jako pierwszy nazwał uczestników tych spotkań „Stare Konie”. Ruch starokoński rozwijał się dynamicznie, doszły bale, wigilie, rozmaite inne spotkania, w końcu prawdziwe rajdy konne i rajdobozy, wreszcie różne jubileusze. Pojawiali się stale nowi/starzy koledzy i koleżanki, czemu sprzyjała charyzma naszego przywódcy.
![]() |
![]() |
Rajd Huculski, 2003 | Rajdobóz na Mazurach, 2008 |
![]() |
![]() |
Rajdobóz w Rakowie, 2007 | Spotkanie w Książu, 2015 |
![]() |
![]() |
Wigila nad Odrą, w pandemii, 2020 | Wigilia we Wrocławiu, 2021 |
Olo od samego początku uczestniczył w tych imprezach stając się z czasem najstarszym przedstawicielem dawnych członków AKJ-tu Wrocław, stróżem obyczaju i Mistrzem ceremonii wznoszenia toastu „Za zdrowie Konia”.
![]() |
![]() |
Toast „Za Zdrowie Konia” na elegancko, bal w pałacu Paulinum 2007 | Toast „Za Zdrowie Konia” na spędzie, Rudna 1998 |
Zasługi Ola dla Stowarzyszenia są ogromne i trudno sobie w tej chwili wyobrazić, jak bez niego i jego ofiarnej pracy uda się utrzymać bieżącą łączność pomiędzy członkami. Była ona zapewniana poprzez stronę internetową, której był twórcą i administratorem. Niezależnie od tego prowadził korespondencję z członkami stowarzyszenia, zapewniając nam bieżącą informację o wszelkich zdarzeniach i inicjatywach organizacyjnych. Nie sposób nie wspomnieć o Jego ogromnej zasłudze, jaką było zainicjowanie opracowania nowej wersji śpiewnika rajdowego, który stale był uzupełniany o nowe utwory, również z inicjatywy Ola. Jeszcze ostatnio prosił mnie o włączenie do naszego repertuaru Jego ulubionej „Pieśni gruzińskiej” Bułata Okudżawy.
Drogi Przyjacielu! Obiecuję, że przy najbliższej okazji zaśpiewamy ją dla Ciebie.
Wuja Woyt
![]() |
Śpiewnik dla Starych Koni jest bardzo ważny |
![]() |
![]() |
Żegnaj przyjacielu